poniedziałek, 9 maja 2011

zło w bibułce!

'Sposobem na zachowanie zdrowia i ładnej cery jest wypalanie maksymalnie pięciu papierosów dziennie.' Mawiała Audrey Hepburn. Zabawne, czy nie mając do dyspozycji najdroższych kosmetyków mawiałaby tak samo. Cwaniara.
Nie będę się rozkliwiać nad stanem mojej buzi, której z dnia na dzień coraz bardziej odbiega od czystego, gładkiego ideału. Buzi która z dnia na dzień jest coraz bardziej sucha, szara, kapryśna.. jednym słowem,  n i e p r z e w i d y w a l n a. Pomijam pogarszającą się kondycję i kaszelek. Olewam krocie, jakie wydaję na szampony, odżywki i maski 'BEZ PARABENÓW I SLS', by tylko moje włosy trzymały się głowy. Pragnę opierdolić koncerny papierośnicze które za wszelką cenę utrudniają mi zaprzestania palenia.

Byłam na dobrej drodze. Naprawdę, byłam na dobrej drodze ku porzucenia nałogu. Paliłam okazyjnie, paliłam mniej, papierosów prawie nie kupowałam. Przerzuciłam się na slimy, mentole i inne wzgardzone niegdyś przeze mnie 'szlugi dla ciot i frajerów'. W najgorszym wypadku jarałam cudzesy oraz składkowe.  Czuję się oszukana. Okłamana, opętana i uzależniona.

Uwierzyłąm w swoje wielkie rzucanie. Pomalutku, po troszku, czasami wcale. Ale jednak mniej niż wcześniej. I wyszłyście WY.
LM'Y FORWARD
Są tak bezczelnie dobre, tak smaczne. Śmieją się ze mnie. Figlarnie omiatają moje pęcherzyki płucne, tańczą walca-kuksańca migdaląc się z moimi biednymi organami. Będę miała raka, nie wierzę, że nie. Oszukują mój zmysł ratowania coraz wątlejszego zdrowia tym miętowym zapachem. No bo jak coś może być szkodliwe kiedy smakuje zielonymi orbitkami? Palę i czuję taką świeżość.. Spokojnie mogłyby służyć żulom z ławeczki pod sklepem za poranne mycie zębów.

Drodzy producenci papierosów. Jak ja Wam kurwa gratuluję przebiegłości. Te kolory, kształty. Otwierasz nowe Malboro jakbyś uruchamiał transformersa. Ja się tam czułam prawie jak Megan Fox.
Jeżeli jesteś dystyngowaną kobietą zapal sobie Vouge. Jak to może być szkodliwe, skoro ma takie ładne, kobiece opakowanie i połyskujące filtry?
Drogi panie, poczuj się jak Rysiek Riedel, pal żółte camele!
Nic tak nie dopełnia image'u jak adekwatny papieros.
Kto by pamiętał, że pod czekoladowym Black Devilem kryje się mały i kurewsko drogi truciciel?
A KTO TYM BARDZIEJ PRZEJMOWAŁBY SIĘ ELEMEM FORWARD, KIEDY ON JEST TAK BŁOGO ODŚWIEŻAJĄCY! I ta radość z klikania..

Także Panowie Od Papierosów, się Wam kurwa udało. Ciągle wymyślacie coś nowego. Przez Was, chuje, palenie nie znudzi mi się nigdy. Przez te finezyjne opakowania i coraz to bardziej nowatorskie szlugi, całkowicie zapominamy o raku, substancjach smolistych, czy innych śmiesznostkach.
Jako dziewczyna żyję w przekonaniu, że cienkie Vouge'i są dla mnie mniej szkodliwe, a Camele żółte dodają facetom męskości.

Nie mówiąc już o LM Forward, które mogę palić nawet kiedy nie mam na nie ochoty. Nie, mam na nie ochotę. Mam i to cholerną. W liczbie trzy razy większej niż moje dzienne zapotrzebowanie na szlugi.

Wymyślicie coś lepszego, a zajaram się na śmierć.

3 komentarze:

  1. zgadzam się !

    OdpowiedzUsuń
  2. bynajmniej to nie to samo co przynajmniej. mogłaś jeszcze napisać coś o kultowych Marlboro czerwonych, palonych przez chyba wszystkie gwiazdy rocka (Slash, Kurt Cobain, Jim Morrison, Lemmy, etc.)

    OdpowiedzUsuń